niedziela, 28 grudnia 2014

Π i Σ (Pi i Sigma)

fotos z programu edukacyjnego Przybysze z Matplanety [1]

Jak zapewne zauważyliście każdego posta "okraszam" cytatem w łacinie, a ostatnio nawet w grece. Podobno jest to kompleks człowieka, który się łaciny nie uczył, a chce pokazać swoją elokwencję. Ja jestem prostym inżynierem, absolwentem technikum. I w tym technikum polskiego miałem tylko trzy godziny tygodniowo. Mimo wszystko pisać się jednak nauczyłem. Rekordowo krótkie moje wypracowanie zajmowało tylko jedną stronę maszynopisu. Świadczy to niezbicie o moim zamiłowaniu do zwięzłości.

Przy okazji poszukiwania oryginalnego wyglądu sentencji Hipokratesa zauważyłem, że niektóre znaki są mi znajome. Inżynier chcąc nie chcąc musi nauczyć się greki, bo wiele stałych fizycznych lub chemicznych cechowanych jest greckimi literami. Od znajomości liter do znajomości języka droga jest oczywiście daleka. Bliżej jednak inżynierowi do czytania w oryginale Platona niż humaniście. Pobieżna kwerenda w góglach nie wykazała liceum z nauką języka greckiego, choć nie wykluczam, że takowe istnieje. Dodatkowo znajomość greckich liter pozwala łatwiej rozpoznać litery cyrylicy, która została stworzona na bazie alfabetu greckiego.

[1] Pi (Π) - Dagmara Bilińska; Sigma (Σ), - Tadeusz Kwinta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz