sobota, 4 października 2014

O ocenie ryzyka - Nihil est facilius factu quam iniura

Nihil est facilius factu quam iniura - Nic nie jest łatwiejsze do zrobienia jak krzywda

Ważnym etapem budowy maszyny jest ocena ryzyka, dzięki której możemy zapewnić bezpieczeństwo. Ocenę ryzyka zagrożenia ze strony maszyny trzeba wykonać budując nowe maszyny oraz modernizując już pracujące. Jest to proces ciągły. Po wyeliminowaniu wykrytych zagrożeń należy wykonać ponowną ocenę ryzyka. Proces ten kończy się, gdy wyeliminowanie pozostałego ryzyka jest niemożliwe lub jego poziom jest akceptowalny.

Po wielu poszukiwaniach trafiłem na przewodnik ISO/TR 14121-2 [1]. Jest to praktyczny komentarz do normy ISO 12100 [2]. Zawiera konkretne algorytmy postępowania i zrozumiale wyjaśnione przykłady posługiwania się normą [2]. Oprócz oceny ryzyka w dokumencie tym opisano również proces zmniejszania ryzyka, co czyni opracowanie kompletnym.
Niestety dokument nie jest zharmonizowany z dyrektywą maszynową MD. Rozwiązania, które zawarte są w przykładach, nie są zgodne z europejskimi wymogami. Być może jest to powodem, dla którego dokument ten nie jest dostępny w PKN. A szkoda, bo mało jest sensownych komentarzy i przewodników do norm. A po polsku, chyba żadnych.
Łatwiej jest więc zrobić krzywdę niż bezpieczną maszynę.

[1] ISO/TR 14121-2:2012 “Safety of machinery -- Risk assessment -- Part 2: Practical guidance and examples of methods”
[2] PN-EN ISO 12100:2012P „Bezpieczeństwo maszyn -- Ogólne zasady projektowania -- Ocena ryzyka i zmniejszanie ryzyka”

1 komentarz:

  1. Znalezienie tego dokumentu trochę zajmuje. Zresztą żeby było zabawnie jest wskazany w 12100 ;). Nie udało mi się znaleźć nic innego. Pytani o ten temat wykładowcy na szkoleniach z 12100 nie do końca wiedzą skąd biorą się ich procedury oceny ryzyka (dość zabawne).
    Ciekawe jaka jest przyczyna wykluczenia tej normy była ona poprzedniczką 12100 z tego co czytałem to problem w przykładach maszyn?

    OdpowiedzUsuń